Ban dla znanej aplikacji. Nie można jej pobrać z App Store i Google Play Store!

Znana amerykańska aplikacja została zablokowana przez Apple i Google.

Na nic zdały się ostrzeżenia dla popularnej aplikacji, porównywanej do Twittera. Chodzi o Parler założony przez Johna Matze. Aplikacja kojarzona jest ze zwolennikami Donalda Trumpa i charakteryzuje się tym, że publikowane treści są często kontrowersyjne.

W przeciwieństwie do innych aplikacji Parler jest bardzo liberalny jeśli chodzi o moderację treści. Z tego względu aplikacja pełna była skrajnie prawicowych, często też antysemickich treści. Sama społeczność Parlera stała się też ostoją dla użytkowników z banem w innych social mediach.


Gdy Twitter zablokował Donalda Trumpa, Parler odnotował rekordową liczbę pobrań. Jednocześnie Apple zgłaszało do założyciela swoje uwagi. Pisano, że „aplikacja wydaje się być nadal używana do planowania i ułatwiania dalszych nielegalnych i niebezpiecznych działań”. Według BuzzFeed News, Parler został ostatnio opanowany groźbami śmierci. Apple zażądał od Parlera przedstawienia „planu poprawy moderacji” Jednak John Matze odpowiedział, że nie „ulegnie presji” i oskarżył Apple'a o antykonkurencję.

W efekcie Apple usunęło Parler z App Store, a dzień później Google ze sklepu Google Play. Nie oznacza to jednak końca serwisu, bo nadal można korzystać z jego wersji przeglądarkowej (tutaj)