Spadkobierca Samsunga skazany na więzienie. Nie zgadniesz, co zrobił!

Lee Jae Yong objął kierownictwo firmy Samsung, gdy jego ojciec Lee Kun-hee trafił do szpitala po zawale serca w 2014 roku.

Dziedzic Samsunga Lee Jae Yong został skazany przez sąd najwyższej instancji w Korei Południowej na dwa lata i sześć miesięcy więzienia. Ten wyrok z pewnością będzie miał konsekwencje dla jego przyszłej roli w strukturach firmy. A już teraz wiadomość o wyroku spowodowała, że ​​akcje Samsunga spadły o ponad 4%.

 

Co takiego zrobił Lee Jae Yong? Jak podano w wyroku:

 

„aktywnie dostarczał łapówki i pośrednio prosił prezydenta, aby użył swojej władzy, aby pomóc w jego sprawnej sukcesji”

 

Dziedzic firmy Samsung został oskarżony o zapłacenie 43 miliardów wonów (37,7 miliona dolarów) dwóm fundacjom non-profit zarządzanym przez Choi Soon-sil, w zamian za wsparcie polityczne - rzekomo obejmujące wsparcie dla kontrowersyjnej fuzji Samsunga, która utorowała droga dla Lee, aby zostać ostatecznym szefem konglomeratu. Umowa wymagała wsparcia ze strony państwowego funduszu emerytalnego.

 

Finalnie sąd uznał Lee za winnego przekupstwa, defraudacji i zatajenia dochodów z przestępstwa o wartości około 8,6 miliarda wonów (7,8 miliona dolarów).

 

fot. facebook.com/ecuavisa

źródło: bbc.com